9 grudnia 2020

Kupić na własność, czy wziąć w najem?

Rok 2020 stał pod znakiem pandemii koronawirusa. Trudno oczekiwać, by rynek motoryzacyjny przeszedł obok niego bezrefleksyjnie, zwłaszcza że jesteśmy świadkami pojawiania się nowych usług finansowych, czy popularyzacji nowych modeli posiadania auta. To na przykład najem. Coraz częściej słyszymy o nieuchronnym wzroście znaczenia samochodów elektrycznych. Czy COVID-19 obnażył słabości i wzmocnił silne strony współczesnej motoryzacji?

Szansa dla motoryzacji

– Spadek zaufania do transportu publicznego, carsharingu, ograniczenie mobilności społeczeństwa to łatwo rzucające się w oczy problemy, które pojawiły się niemal natychmiast po wybuchu pandemii koronawirusa w Polsce – mówi Przemysław Vonau, dyrektor generalny OTOMOTO. Ale to właśnie za tymi zjawiskami należy upatrywać wzrosty zainteresowania zakupem własnego pojazdu. 

Już w marcu Ipsos opublikował raport przygotowany w oparciu o badanie opinii konsumentów w Chinach, z którego jasno wynikało, że “coś jest na rzeczy”. Wzrost zainteresowania korzystaniem z prywatnych samochodów w stosunku do okresu przed wybuchem pandemii był niemal dwukrotny. O wiele ponad połowę spadła chęć korzystania z metra, czy autobusów miejskich. Aż 66% respondentów, którzy nie posiadali samochodu przyznało, że rozważają jego zakup w ciągu sześciu miesięcy!

Modele posiadania pojazdu: własność i najem

Konsument staje u progu wielu wyborów i decyzji, które należy podjąć. Samochód nowy, czy używany? Jaki typ? Jaka marka i jaki model? Czy to auto codziennego użytku, czy dla “niedzielnego kierowcy”? I tak dalej… Na tej drodze pojawia się coraz więcej wątpliwości, a i rynek daje coraz większe możliwości wyboru. Bo oprócz tradycyjnego modelu zakupu samochodu na własność – za gotówkę lub na kredyt – można dziś wziąć samochód również w najem. Czyli na abonament. Można też auta nie kupować i rozważyć carsharing.

– Wciąż posiadanie na własność jest dla nas bardzo istotne i ma znaczenie, gdyż daje poczucie swego rodzaju bezpieczeństwa. Pytanie czy nie złudnego? Warto więc dodać, że coraz częściej zależy nam na tym by samochód po prostu móc używać w taki sposób w jaki jest on nam potrzebny. Fakt w jaki on do nas przynależy staje się drugorzędny – mówi Łukasz Domański, prezes zarządu Carsmile.

Od kilku lat jesteśmy świadkami zderzenia idei konserwatywnego, dotychczasowego modelu posiadania pojazdu na własność, z rozwiązaniami znacznie młodszymi. Mowa o rozwiązaniach czasowych, abonamentowych, które powszechne są choćby w przypadku usług telekomunikacyjnych. Ich geneza tkwi w modelach dostosowanych dla świata biznesu, jednak staje się dostępna także dla klienta indywidualnego.

Auto na własność – dla kogo to rozwiązanie?

  • niska bariera wejścia: za 20-30 tysięcy możemy mieć sprawny i wygodny samochód
  • duma z posiadania: samochód jest własnością, „nikt mi go nie zabierze”, 
  • bezpieczeństwo majątku: “jak stracę pracę, będę mógł moim autem nadal jeździć”
  • szkody na pojeździe: w przypadku niewielkich wcale nie trzeba ich naprawiać, decyzyjność po stronie właściciela, bo samochód nie zostanie “zdany” po zakończeniu użytkowania
  • mniejsza utrata wartości na pojeździe: najczęściej samochód na własność to samochód używany
  • swoboda decyzji dotyczących pojazdu: wprowadzanie zmian w pojeździe, detailing, tuning, etc.

Najem samochodu – dla kogo to rozwiązanie?

  • nowy samochód z niską barierą wejścia: brak konieczności kredytowania, oszczędzania na auto
  • niska miesięczna rata z zapewnioną pełną obsługą i serwisem
  • jasno określony i względnie krótki czas użytkowania: najczęściej 2-3 lata od nowości, a nie 5-10 lat do momentu odłożenia większej kwoty na zakup kolejnego auta
  • brak konsekwencji spadku wartości pojazdu: po zakończeniu umowy samochód wraca do operatora