Vettel zdyskwalifikowany za brak paliwa – OTOMOTO News
Węgierski sposób na przestrzeganie przepisów
W Polsce trwają prace nad zaostrzeniem kar dla kierowców. 1 grudnia tego roku rząd planuje wprowadzić poważne zmiany, które wpłyną na m.in. zbieranie punktów karnych czy wysokość mandatów. Zupełnie od innej strony do problemu postanowiła podejść węgierska policja. Zamiast karać, będzie nagradzać tych, którzy nie łamią przepisów.
W tym celu stworzona została aplikacja OBBPoint, która ma monitorować aktualną prędkość kierowców i porównywać ją z tą, obowiązującą na danym odcinku. Jeśli będziemy jechać zgodnie z przepisami, aplikacja przydzieli nam za to punkty. Będziemy je mogli wymieniać na drobne prezenty. Atrakcyjność prezentów zwiększa się wraz z ilością zdobytych punktów, a do wygrania są telefony, a nawet samochody.
Twórcy węgierskiej aplikacji nie zapomnieli także o dzieciach. Najmłodsi za punkty rodziców będą mogli tworzyć w aplikacji różne postacie specjalne, np. komandosów lub policjantów.
Niska cena nie jest już wizytówką Skody
Z pewnością wielu Skoda kojarzyła się z niskimi cenami. Niestety powoli taki wizerunek marki odchodzi w zapomnienie. Dobrze skonfigurowana Skoda Octavia to wydatek ponad 150 tys. zł. Także nowa Skoda Fabia do najtańszych nie należy, choć wyjściowo cennik startuje od 59 100. zł. To i tak drożej o 6,5 tys. zł niż najtańszy egzemplarz poprzedniej generacji. Pod maską Fabii IV generacji możemy znaleźć silnik 1.0 MPI o mocy 80 KM oraz 1.0 TSI w wariantach 95 KM i 110 KM. Za najmocniejszą wersję Skody Fabii będziemy musieli zapłacić ok. 72 tys. zł.
Znając już cennik Fabii, warto zastanowić się, jakie wyposażenie otrzymamy w podanych cenach? Active, czyli najtańsza wersja, posiada systemy wspomagające kierowcę, takie jak: lane assist, front assist oraz hill hold control. Poza tym w aucie znajdziemy też: elektryczne przednie szyby, podgrzewane lusterka boczne oraz reflektory led. W najdroższej wersja (Style), producent uświadczy nas: automatyczną klimatyzacją dwustrefową, systemem bezkluczykowym oraz elektrycznymi szybami tylnymi.
Skoda nie planuje do swojej gamy silnikowej dodać silnika Diesla, ale za to w przyszłości ma się pojawić wersja 1.5 TSI. Pozostaje pytanie… ile to będzie kosztować?
O 700ml od drugiego miejsca
Mamy za sobą jeden z najbardziej emocjonujących wyścigów F1 w tym sezonie. Jeszcze przed startem kierowcy musieli liczyć się z ciężkimi warunkami, bowiem tor Hungaroring w Budapeszcie nawiedziły opady deszczu.
Na tym nie koniec. Po rozpoczęciu wyścigu już na pierwszym okrążeniu doszło do niebezpiecznego incydentu. Winnym wypadku był Valtteri Bottas, który źle wszedł w zakręt powodując kolizję. Ofiarami błędu stali się Lando Norris oraz Sergio Perez. Na domiar złego Brytyjczyk pociągnął za sobą Maxa Verstappena. Z całej grupy tylko Norris i Verstappen kontynuowali wyścig, chociaż ten pierwszy zdołał przejechać zaledwie 2 okrążenia. Z Grand Prix odpadł także Lance Stroll, który doprowadził do kolizji z Charlesem Leclerciem, w wyniku której ucierpiał także Daniel Ricciardo.
Niespodzianek nie zabrakło także po zakończeniu wyścigu. Po przekroczeniu linii mety zdobywca drugiego miejsca, czyli Sebastian Vettel, został zdyskwalifikowany. Powodem był… brak paliwa. Po wyścigu sędziowie nie byli w stanie pobrać z bolidu Vettela wymaganego 1 l paliwa, gdyż Niemiec ukończył wyścig z zaledwie 300 ml paliwa w baku. Niestety przepisy FIA są bezlitosne. Drugie miejsce przypadło zatem Lewisowi Hamiltonowi.
Grand Prix Węgier sensacyjnie wygrał Esteban Ocon. Drugie miejsce, po dyskwalifikacji Vettela, zajął Hamilton. Ostatnie miejsca na pudle zgarnął Carlos Sainz Jr.
Zainteresowany innymi newsami ze świata motoryzacji? Po więcej newsów wejdź na kanał OTOMOTO TV!