18 listopada 2020

Prawo jazdy w telefonie

prawo jazdy w telefonie
prawo jazdy w telefonie

Podczas kierowania autem niebawem nie trzeba będzie wozić ze sobą prawa jazdy. Pomocne będzie prawo jazdy w telefonie, jednak to też nie jest obowiązkowe. To kolejne ułatwienie dla kierowców, które wprowadza Ministerstwo Cyfryzacji. Oznacza to, że w zasadzie zwolnieni jesteśmy z wożenia jakikolwiek dokumentów.

Jak to możliwe? Aby zgodnie z prawem kierować pojazd potrzebne jest prawo jazdy, dowód rejestracyjny i potwierdzenie zawarcia polisy OC. Od 1 października 2018 roku nie musimy już jednak mieć przy sobie dowodu rejestracyjnego pojazdu oraz potwierdzenia opłacenia obowiązkowej polisy OC. Co prawda dokumenty mieć musimy, ale mogą one spokojnie leżeć w kieszeni.

Od 5 grudnia obowiązkowe nie będzie już nawet tradycyjne prawko. Policjant sam sprawdzi nasze uprawnienia na podstawie naszego imienia i nazwiska on=line. Nie musimy mieć nawet prawa jazdy w telefonie czyli aplikacji mObywatel (można ją pobrać ze strony ministerstwa), a dokładnie zakładki mPrawo Jazdy, które zastępuje tradycyjny, plastikowy dokument.

Po zarejestrowaniu się w aplikacji system automatycznie pobierze dane z bazy łącznie z naszym zdjęciem. Tym samym, które widnieje na plastikowym dokumencie i zweryfikuje naszą tożsamość. Prawo jazdy w telefonie zostanie zapisane w aplikacji i ono wystarczy podczas kontroli policyjnej. Co ważne dokument nie jest zapisany on-line. Nawet jeśli nie będziemy mieli połączenia z internetem, prawo jazdy będzie dostępne w smartfonie. To nic innego jak przeniesienie dokumenty plastikowego do telefony.

Prawko i dowód w telefonie

W jednym miejscu znajdziemy zatem dane zarówno o naszym prawie jazdy jak i dowodzie rejestracyjnym samochodu, którym kierujemy. Co istotne, jeśli kierowca ma kilka aut, ich dowody rejestracyjne będzie miał zawsze ze sobą.

Prawo jazddy w telefonie

mPojazd, www.gov.pl

Jak tłumaczy ministerstwo, z tego rozwiązania mogą korzystać właściciele i współwłaściciele pojazdów. To wszyscy, którzy są zarejestrowani w Centralnej Ewidencji Pojazdów (CEP) jako posiadacze samochodów, motorów, kamperów, przyczep itd.

Na tym nie koniec. Aplikacja pokazuje także informacje o polisie obowiązkowego ubezpieczenia OC pojazdu. Znajdziemy tam nazwę ubezpieczyciela, serię i numer polisy, okres ubezpieczenia oraz jego wariant. Co ciekawe, na 30 dni przed terminem jej wygaśnięcia otrzymamy stosowne powiadomienie. A jeśli tylko zechcemy, aplikacja przypomni nam także o terminie badania technicznego.

W jednym miejscu w swoim smartfonie, każdy kierowca będzie zatem miał nie tylko prawo jazdy, ale wszystkie potrzebne dokumenty związane z samochodem, ważne daty oraz informacje; m.in. markę i model auta, rok produkcji, numer rejestracyjny, numer VIN, termin badania technicznego auta i wiele innych, których nie sposób zapamiętać.

Nie tylko samochód

A jeśli nie mamy samochodu? Wtedy możemy korzystać z aplikacji jako z cyfrowego dowodu osobistego. Na tej samej zasadzie jak cyfrowe prawo jazdy. Poza tym mObywatel to trochę taki wirtualny portfel, z dokumentami, eReceptami a także mLegitymacja potwierdzającą przysługujące zniżki na np. komunikacje miejską, do kin czy teatrów.

Jak tłumaczy ministerstwo aplikacja na bieżąco jest unowocześniana. Na przełomie roku dostępna ma być zakładka mKDR, czyli mobilna wersja Karty Dużej Rodziny.

Czytaj więcej:

Obowiązkowe wyposażenie samochodu.

Premiery: BMW iX – przespana premiera.