Mandat za brak przeglądu, czyli co grozi za jazdę bez badania technicznego

Trzy lata, dwa a później co rok. W takich odstępach czasu każdy samochód poruszający się po polskich drogach publicznych musi przechodzić obowiązkowe badanie techniczne. Termin nie ma żadnego marginesu, dlatego spóźnić się jest bardzo łatwo. Jaki mandat grozi za brak przeglądu?

Przegląd czy badanie? Nomenklatura jest różna, jednak warto na początku doprecyzować, że badanie techniczne, to nie przegląd serwisowy. Na badanie jedziemy na stację kontroli pojazdów (SKP). Tam diagnosta sprawdza jedynie stan pojazdu, niczego nie naprawi, ani nic nie wymieni. Jeśli samochód jest sprawny i spełni wszystkie wymagania określone przepisami, otrzyma „pieczątkę” i wpis do CEPIK potwierdzający dopuszczenie do ruchu. Więcej o badaniu technicznym pisaliśmy TUTAJ.

Mandat za brak przeglądu

1 stycznia 2022 roku zmienił się taryfikatora mandatów. Teoretycznie miał doprecyzować wiele kwestii i zaostrzyć kary za niektóre wykroczenia, głównie za przekroczenie prędkości. W praktyce ograniczył się jedynie do podwyżek.

Idealnym przykładem jest właśnie mandat za poruszanie się pojazdem bez ważnego badania technicznego. Wprost takie wykroczenia znowelizowana ustawa Prawo o ruchu drogowym nawet nie definiuje, dając policjantowi sporą dowolność, która może skutkować różnymi następstwami.

Zamiast precyzji — chaos

Do 31 grudnia 2021 roku grzywna za jazdę z nieważnym badaniem technicznym wynosiła od 20 do 500 złotych. Obecnie może ona być nawet kilkukrotnie wyższa. Wszystko zależy od tego, jak zakwalifikuje ją policjant. Ma dwie możliwości: albo uzna, że to złamanie art. 81 ustawy Prawo o ruchu drogowym albo powoła się na art. 97 kodeksu wykroczeń.

Art. 81 ustawy mówi:

„Właściciel pojazdu samochodowego, ciągnika rolniczego, pojazdu wolnobieżnego wchodzącego w skład kolejki turystycznej, motoroweru lub przyczepy jest obowiązany przedstawiać go do badania technicznego”.

Jeśli policjant powoła się na ten przepis, za jego złamanie grozi nam mandat nie mniejszy niż 1500 zł i 1 pkt karny.

Art. 97 k.w. brzmi:

„Uczestnik ruchu lub inna osoba znajdująca się na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, a także właściciel lub posiadacz pojazdu, który wykracza przeciwko innym przepisom ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym lub przepisom wydanym na jej podstawie, podlega karze grzywny do 3000 złotych albo karze nagany”.

Jeśli policjant powoła się na kodeks wykroczeń, grzywna może być wyższa i wyniesie nawet 3 tys. zł. Nie dostaniemy jednak wtedy punktów karnych.

Zatrzymanie dowodu rejestracyjnego

W obu przypadkach dowód rejestracyjny zostanie zatrzymany, a samochód będzie musiał przejść badanie techniczne w ciągu 7 dni. Po uzyskaniu pozytywnego wyniku badania technicznego dostanie je z powrotem.

Jak często należy dokonywać przeglądu technicznego samochodu?

Każde nowe auto zarejestrowano po raz pierwszy w Polsce, otrzymuje pozytywny wynik badania technicznego jeszcze w salonie. Na kolejne badanie musi się zjawić na stacji kontroli pojazdów po 3 latach, później po kolejnych 2, a dalej co rok.

Jest jednak od tego wyjątek. Jeśli auto z jakichś powodów straci dowód rejestracyjny, np. na skutek pękniętej szyby lub wypadku i znaczących uszkodzeń, właściciel będzie musiał usterkę naprawić i pofatygować się na ponowną kontrolę techniczną w celu weryfikacji stanu auta.

To nie wszystko, bo podczas każdej kontroli drogowej, policjant może wysłać auto na ponowną kontrolę. I to w każdej chwili. Wystarczy, że ma zastrzeżenia do stanu pojazdu lub jego wyposażenia np. jeśli mamy zbyt mocno przyciemnienie szyby w samochodzie.

Co grozi za jazdę bez przeglądu?

Mandat i zatrzymanie dowodu rejestracyjnego to jednak najłagodniejsza kara za jazdę bez ważnego badania technicznego. Znacznie groźniejsze konsekwencje grożą, jeśli samochodem bez ważnego badania technicznego spowodujemy wypadek lub będziemy uczestniczyli jedynie w stłuczce.

W takiej sytuacji ubezpieczyciel może odmówić nam wypłaty ubezpieczenia. Jeśli jednak spowodowaliśmy szkodę, poszkodowany oczywiście otrzyma odszkodowanie, jednak ubezpieczyciel zwróci się do sprawcy (w tym przypadku bez ważnego badania) o regres, czyli pokrycie kosztów ubezpieczenia z własnej kieszeni.