27 grudnia 2023

Ma w sobie 525 patentów, a na celownik bierze m.in. Maybacha. Nowe Nio ET9 to imponujący elektryk

Nio ET9

Chińskie Nio zaprezentowało swój zupełnie nowy okręt flagowy. Mierzący ponad 5,3 m crossover to jeden z najbardziej zaawansowanych modeli na rynku, o czym świadczy 525 patentów, jakimi go objęto. Oto Nio ET9.

Nowy, flagowy model, czyli Nio ET9, na rynku ma konkurować z produktami Maybacha, Mercedesa czy BMW. Auto nie jest klasyczną limuzyną, lecz potężnym crossoverem, mierzącym 532,5 cm długości, 201,6 cm szerokości oraz 162,0 cm wysokości.

Nadwozie Nio ET9 ma kształt fastbacka z mocno zaokrąglonym tyłem, który kształtem przywodzi na myśl sportowego Jaguara F-Type'a. W pokrywę bagażnika, która najprawdopodobniej nie unosi się razem z szybą, wpisano spojler.

CHIŃSKI RYWAL MAYBACHA, BMW I MERCEDESA

Zobacz wideo news

Tylko 4 siedzenia

Nio ET9 oferowane będzie wyłącznie w wariancie 4-miejscowym. Jego wnętrze ma wyróżniać się m.in. potężną konsolą środkową, rozciągają się od przodu aż do tyłu kabiny.

Tylne siedzenia, które wyglądają niczym z samolotowej klasy biznes, według Chińczyków objęte są aż 24 patentami. Mają 11 różnych regulacji, w tym możliwość odchylania oparć do kąta 45 stopni. Poza tym dysponują zintegrowanymi podnóżkami.

Dla pasażerów drugiego rzędu siedzeń przewidziano dodatkowe ekrany, w tym wyświetlacz w konsoli środkowej, a także rozkładany stolik. Zaopatrzony w zintegrowane lusterko, jest wszechstronnie regulowany.

Nie ma natomiast żadnych zdjęć deski rozdzielczej. Można jednak spodziewać się podobnego kokpitu, jak w innych modelach tego chińskiego wytwórcy. Czyli z wielkim ekranem centralnym, minimalną liczbą fizycznych przycisków oraz dodatkowym wyświetlaczem dla kierowcy.

W kabinie Nio ET9 znalazło się 7 zasłon przeciwsłonecznych – w dachu, szybach bocznych oraz w tylnej. Wszystkie je można aktywować poprzez wciśnięcie jednego przycisku.

Nio ET9: ekstremalnie szybkie ładowanie

Nio ET9 to przede wszystkim bardzo zaawansowana technologia. Auto dysponuje zestawem akumulatorów o pojemności 120 kWh i architekturą 900-woltową. Dzięki niej osiąga absolutnie niesamowitą szybkość ładowania, wyrażaną przez liczbę 600 kW!

Dla porównania w imponującym pod tym względem Porsche Taycanie to „zaledwie” 280 kW. Zastosowanie ładowania z tak dużą mocą oznacza wyjątkowo szybkie uzupełnianie prądu w akumulatorze.

Chińczycy informują, że Nio ET9 w zaledwie 5 minut zwiększa swój zasięg o… 415 km. To czas zbliżony do tankowania samochodu spalinowego razem z dokonaniem płatności.

Jest jeszcze druga opcja w postaci wymiany baterii w specjalnej stacji tego chińskiego producenta. W tym przypadku cały proces trwa zaledwie 3 minuty – TUTAJ poznasz go lepiej.

4 silniki elektryczne

Do napędu Nio ET9 służą 4 silniki elektryczne, oferujące łączną moc 697 KM. Chińczycy nie opublikowali więcej danych – ani dotyczących osiągów, ani zasięgu. W pierwszym przypadku należy spodziewać się zapewne około 3,5-4,0 s na przyspieszenie od 0 do 100 km/h.

Z kolei pod względem zasięgu flagowe auto tego chińskiego wytwórcy powinno zapewnić około 800 km. Przypomnijmy, że Nio ET7 dysponuje obecnie rekordem dla samochodu elektrycznego w dystansie pokonanym na jednym ładowaniu (TUTAJ przeczytasz o tym więcej).

ET9 to pierwszy model Nio, zaopatrzony w układ jezdny typu SkyRide. Co to oznacza? Zastosowanie hydraulicznego zawieszenia aktywnego oraz tylnej osi skrętnej. Z kolei układ kierowniczy wykonano tutaj w technologii steer-by-wire, czyli bez mechanicznego połączenia kół z przekładnią.

Według przedstawicieli firmy, Nio ET9 nawet na złych drogach ma zapewniać imponujący komfort. Potęgować go ma nie tylko napęd elektryczny, a więc pracujący bez wibracji, ale również rozbudowana aktywna redukcja hałasu (TUTAJ przeczytasz o niej więcej).

Wyjątkowo bezpiecznie?

Chińczycy twierdzą, że w ET9 wprowadzono 17 niestosowanych do tej pory technologii oraz zgłoszono 525 patentów. W tym w zakresie aktywnego bezpieczeństwa.

W samochodzie znajdują się 3 lidary – skierowany do przodu moduł dalekiego zasięgu na dachu oraz po module szerokokątnym, umieszczonym na przednich błotnikach. Łącznie w Nio ET9 znajdziemy 31 różnych czujników bezpieczeństwa, w tym radar fal milimetrowych 4D, a więc „odporny” na złą pogodę.

Nad całością czuwa pierwszy na świecie układ jazdy autonomicznej, oparty na procesorze 5-nanometrowym.

Nio ET9: dostawy od 2025 r.

Nio ET9 już można zamawiać w Chinach. Cena tego samochodu startuje z pułapu około 112 000 dolarów (ok. 440 000 zł). Pierwsze dostawy do klientów planowane są nie na 2024, a na 2025 rok, dlatego muszą się oni uzbroić w cierpliwość.

Premiera Nio ET9 pozytywnie odbiła się na cenach akcji tego chińskiego wytwórcy. W ostatni wtorek (26 grudnia) wzrosły one o 9%. Mimo tego nadal tracą 43% w porównaniu z 52-tygodniowym maksimum, wynoszącym 16,18 dolarów.

Producent pojazdów elektrycznych nadal traci pieniądze. Nio w trzecim kwartale tego roku odnotowało stratę netto w wysokości 624 milionów dolarów. Z tego powodu Chińczycy planują restrukturyzację, w tym zwolnienie 10% swoich pracowników.

Dwa tygodnie temu Nio wzbogaciło się o 2,2 mld dolarów, które wpłaciło CYVN Holdings z Arabii Saudyjskiej. Oznacza to, że firma ta stała się głównym akcjonariuszem tego chińskiego wytwórcy elektryków.

W czwartym kwartale bieżącego roku Nio spodziewa się dostarczyć od 47 000 do 49 000 samochodów. W stosunku do tego samego okresu 2022 roku oznacza to wzrost od 17 do 22%.

Przychody mają wynieść od 2,2 do 2,3 mld dolarów.

Nio ET9
Nio ET9
Nio ET9
Nio ET9
Nio ET9
Nio ET9
Nio ET9