28 lutego 2023

Koło dojazdowe czy koło zapasowe – które wybrać?

koło dojazdowe

Jeśli w bagażniku mamy koło zapasowe albo przynajmniej koło dojazdowe, możemy być spokojni, że łapiąc gumę i tak będziemy mogli dotrzeć do celu. Jest tylko jeden warunek. Koło musi być sprawne. Które z nich wybrać?

Kiedyś jazda bez zapasówki była ryzykowna. Niewielu słyszało przecież o pomocy drogowej, która przyjedzie w razie przebitej opony. Dzisiaj w czasach wszechobecnej usługi assistance możemy sobie pozwolić na jazdę bez zapasu. Właśnie dlatego wielu producentów zamiast koła w standardzie dokładają kompresor i spraye ze środkiem do zatkania dziury w oponie.

Kupując auto, nowe czy używane warto jednak zwrócić uwagę, czy w bagażniku mamy pełnowymiarowe koło zapasowe czy koło dojazdowe. Które jest lepsze?

Koło zapasowe

Pełnowymiarowe koło zapasowe jest ciężki, duże i zajmuje sporo miejsca w bagażniku. W końcu ma taką samą felgę i taki sam rozmiar opony. Gwarantuje jednak, że nawet po przebiciu opony lub uszkodzeniu felgi będziemy mogli kontynuować jazdę i to z tą samą prędkością i z takim samym komfortem. Dlaczego? Bo zarówno felga jak i opona mają taki sam rozmiar jak reszta kół. O ile oczywiście zadbaliśmy, że opona jest w dobrym stanie i co najważniejsze jest napompowana.

Czy jest obowiązek wożenia koła zapasowego?

Polskie przepisy podobnie jak w wielu innych krajach nie nakładają na kierowcę obowiązku jazdy z kołem zapasowym. W razie awarii to w końcu nasza sprawa, jak i gdzie naprawimy usterkę. Między innymi dlatego wielu producentów zrezygnowało z takiego wyposażenia przerzucaj pełnowymiarowe koło zapasowe lub koło dojazdowe do listy płatnych opcji.

Jak używać koła zapasowego?

Pełnowymiarowe koło zapasowe może służyć dokładnie tak samo jak każde inne koło. A to oznacza, że jazda na nim może odbywać się z tą samą prędkością.

Koło dojazdowe

Koło dojazdowe jest mniejsze i lżejsze. Ma stalową cienką felgę i cienką oponę. Zajmuje zdecydowanie mniej miejsca w bagażniku, przez co stało się wygodniejszym substytutem koła zapasowego. Tym bardziej w czasach, gdy koła w samochodach zaczęły rosnąć.

Warto jednak pamiętać, że koło dojazdowe ma swoje ograniczenia. Jednym z nich jest prędkość, z jaką możemy się poruszać autem.

Czy koło dojazdowe może być mniejsze od pozostałych kół?

Najczęściej koło dojazdowe jest mniejsze od pozostałych. Służy jednak ono tylko do dojazdu do najbliższej stacji wulkanizacji. Przynajmniej w teorii.

Właśnie dlatego nie można na nim jechać szybciej niż określa to nalepka kontrolna. Z reguły to 50, 70 maksymalnie 80 km/h. Koło dojazdowe ma oczywiście znacznie gorszy bieżnik od zwykłej opony, dlatego jazda na mokrym lub na śniegu musi być szczególnie ostrożna.

Jak używać koła dojazdowego?

Koło dojazdowe powinniśmy stosować tylko w razie awarii jednego z pełnowymiarowych kół. Służy ono wyłącznie jako dojazd do najbliższego serwisu.

Ile kilometrów można pokonać na kole dojazdowym?

Producenci nie podają limitu kilometrów dla koła dojazdowego. W końcu to taka sama mieszanka jak w przypadku zwykłej opony. Ze względu na swoje rozmiary i parametry jazda na kole dojazdowym jest mniej komfortowa i bezpieczna.

Jakie powinno być ciśnienie w kole dojazdowym i zapasowym?

Ciśnienie w kole zapasowym lub kole dojazdowym powinno być takie samo, jak w kołach, na których jedziemy. Warto sprawdzić na nalepce kontrolnej lub w instrukcji obsługi. Z reguły ciśnienie dla standardowego samochodu osobowego waha się w zakresie 2-2,3 Bara.

Koło zapasowe czy koło dojazdowe – które wybrać?

W zasadzie wybór mamy ograniczony do miejsca, jakie przewidział w danym aucie producent. Jeśli w specjalne miejsce zmieści się koło dojazdowe, zapasówki tam nie upchamy. Z kolei, jeśli mamy pełnowymiarowe koło zapasowe, trudno tam wsadzić dojazd.

Niektórzy producenci przy zakupie nowego auta dają nam jednak wybór. Płatny rzecz jasna, bo pełnowartościowe koło zapasowe jest droższe od dojazdówki a ta z kolei jest droższa od kompresora. Ze względów praktycznych lepiej wtedy wybrać pełnowymiarowe koło zapasowe. Jeśli jednak nie mamy na nie miejsca w bagażniku dojazdówka będzie lepsza niż zestaw naprawczy, czyli kompresor i spray. No chyba, że wierzymy w assistance.

Jeszcze inaczej

Warto także pamiętać, że oprócz koła dojazdowego lub pełnowymiarowego koła zapasowego producenci stosowali różnego rodzaju inne zamienniki. Np. Audi swego czasu, jako zapas wsadzało do swoich aut koło, które trzeba było dopiero napompować. W zestawie był kompresor, a złożona opona przypominała cienki naleśnik. Jeśli nie było ono nigdy używane, po latach w razie awarii jednego z kół, na których jechaliśmy, może się ono okazać bezwartościowe.