Strona główna / Bez Wychodzenia / Fotografowanie samochodu. Jak to zrobić?

Fotografowanie samochodu. Jak to zrobić?

Olek Leydo

8 min. czytania

Kupuje się oczami – stwierdzenie to jest niby oczywiste, ale nie każdy zdaje sobie sprawę, jak bardzo! Któż nie chce mieć ładnego samochodu? Ile razy przeglądałeś oferty na Otomoto i wszedłeś w ogłoszenie tylko dlatego, bo spodobało Ci się zdjęcie? Otóż to – o ile fotografowanie samochodu nie jest łatwe, o tyle dobrze zrobione fotografie to połowa sukcesu przy sprzedaży samochodu. Co więcej – jeśli naprawdę się wyróżniają, mogą nawet podbić jego cenę! A jak to osiągnąć? Postaram się Wam to przybliżyć poniżej!

Postaw się w roli kupującego

To proste – przejrzyj trochę ogłoszeń i popatrz, na co sam zwracasz uwagę, co Ci się podoba, a co Cię odrzuca. Spisz to i wracaj do listy robiąc zdjęcia.

Umyj i posprzątaj samochód

Najlepiej technicznie zrobione zdjęcie nie pomoże, jeśli samochód będzie brudny. No chyba, że sprzedajemy sprzęt offroadowy, ale nawet wtedy potrzebne będą fotografie wyczyszczonego samochodu. Auto powinno wyglądać jak z salonu – lakier i felgi błyszczące, a opony poczernione. Tak, tak – to nie jest droga zabawa, a robi efekt!  Tak samo wnętrze – nabłyszczone i bez kurzu. Zależnie od wartości samochodu i naszego  samozaparcia, warto rozważyć oddanie go do detailingu przed zdjęciami. 

fotografowanie samochodu: zanim przystąpisz do dzieła, umyj auto
Sprzedajesz samochód? Zrób mu dobre zdjęcia, ale najpierw porządnie go umyj i wysprzątaj.

Fotografowanie samochodu: dobierz światło

Pojęcie ,,złotej godziny” nie każdemu jest znane. To czas tuż przed i po zachodzie słońca, kiedy jest ono nisko, cienie są długie, a barwy żywe. To ulubiony czas fotografów – podobnie jak wschody słońca, kiedy światło jest podobne. Również dla nas będzie to najlepszy moment na zrobienie zdjęć. Wbrew utartym schematom – dobrze, żeby światło padało na samochód z boku lub pod kątem – wtedy wydobędziemy lepiej jego kształt.  Uważaj na cienie – fotografowana strona samochodu powinna być doświetlona. 

Warto się pobawić i popróbować różnych ustawień samochodu w stosunku do światła. Również po zachodzie warto zrobić trochę zdjęć, ale od strony światła, które jest wtedy bardzo miękkie.

Lakier lubi odbicia. Dlatego sztuczne światło też jest dobre. Szczególnie, jeśli jest dużo jego źródeł albo tworzą regularne linie. ,,Kąt odbicia równy kątowi padania” – jeśli chcemy mieć odbicia świateł w lakierze trzeba o tym pamiętać. 

jak dobrze sfotografować auto przed sprzedażą? Złota godzina, czyli godzina przed zachodem słońca to idealna pora na takie zadanie.
Jak dobrze sfotografować auto przed sprzedażą? Złota godzina, czyli godzina przed zachodem słońca to idealna pora na takie zadanie.

Miejsce jest ważne

Istotne jest tło, na którym fotografujesz samochód. Najlepiej, żeby była to przestrzeń nie odciągająca od niego uwagi. Nie stawaj za blisko innych samochodów, unikaj ,,śmieci” z tyłu.  Duży (ładny!) parking będzie idealny. 

Kąty

Samochody najlepiej wyglądają z niskiego pułapu – także poświęć się i kucnij przynajmniej do części zdjęć. Jeśli już przygotowałeś i umyłeś samochód, zrób jak najwięcej fotografii. Potem wybierzesz te najlepsze. Rób zróżnicowane ujęcia i dużo detali – od zewnętrznych elementów, po wyposażenie środka. Skoncentruj się na tym, co najładniejsze – grill, kierownica, osłona głośników. Tu wszystko zależy od samochodu. Jeszcze raz podkreślę: rób dużo zdjęć. W tym samym ustawieniu odejdź od samochodu i podejdź bliżej.  Przekręć koła tak, żeby było widać felgi. I znowu: uważaj na cień. 

Robiąc zdjęcia samochodu pamiętaj o detalach
Robiąc zdjęcia samochodu pamiętaj o detalach.

Robiąc zdjęcia wnętrza dalej pamiętaj o świetle – otwórz drzwi, żeby doświetlić kierownicę, przeparkuj samochód, żeby światło padło na zagłówek fotela. Pamiętaj, że bardzo fajne ujęcia wnętrza i deski rozdzielczej, można uzyskać fotografując z tylnego siedzenia.

Jeśli używasz aparatu lub telefonu z wieloma obiektywami – dobrze robić zdjęcia na najdłuższej ogniskowej (na ,,największym przybliżeniu”) – wtedy zachowujemy kształt samochodu. Szeroki kąt większości aparatów w telefonach ,,rozciąga boki”. Przy podejściu do auta bardzo blisko – zniekształci go. To przy zdjęciach z zewnątrz – w środku szeroki kąt pozwoli pokazać więcej w jednym kadrze i nie musimy aż tak przejmować się bryłą. 

Postprodukcja i filtry

Jak już jesteśmy po sesji  – dobrze delikatnie podkręcić zdjęcia. Kluczem jest tu jednak słowo,,delikatnie”. Nie możemy przekłamać np. koloru lakieru. Średnio przyjemne jest wysłuchiwanie żali potencjalnego kupującego, który przejechał kilkaset kilometrów.  Fotografia motoryzacyjna to cała dziedzina fotografii i obróbki zdjęć, więc ciężko w dwóch zdaniach opisać, co zrobić – ale eksperymentujmy. Warto lekko wyciągnąć cienie i przyciemnić jasne partie zdjęcia, a zarazem lekko zwiększyć kontrast – do tego jednak potrzeba wyczucia. Jeśli nie jesteś pewien, zostaw zdjęcia tak, jak wyszły z aparatu. Powodzenia! 

***

Olek Leydo – fotograf, operator, obieżyświat. Prawdziwy scyzoryk, urodzony w Kielcach. Im trudniejsze wyzwanie, tym lepiej. Pewnego dnia stwierdził, że nie przepracuje ani jednego dnia, dlatego też robi to, co kocha. Zdjęcia, filmy reklamowe, fabuła, dokument. Strzelał foty norweskim siłom zbrojnym, jeździł po pustyniach relacjonując zmagania uczestników Carta Rallye. Dzięki zamiłowaniu do podróży ma bardzo duże doświadczenie w pracy w trudnych i nieprzewidywalnych warunkach.