Fiat 600e – pierwsza jazda nowym polskim Fiatem | Premiera OTOMOTO TV

600e to nowy polski Fiat. Polski, bo produkowany w tyskiej fabryce koncernu Stellantis. Mieliśmy okazję zobaczyć to auto na własne oczy i przekonać się jak jeździ. Czy warto było na nie czekać?

Nowy polski Fiat to też nowy poziom cenowy. Od chwili przejęcia tyskich zakładów na początku lat 90. XX wieku, Włosi produkowali w Polsce przede wszystkim modele budżetowe. Jednak 600e, z ceną startującą z pułapu 165 000 zł, z pewnością do takich nie należy. Cóż, znak czasów.

Dla pocieszenia warto dodać, że w połowie roku do 600e dołączy również hybrydowy wariant tego crossovera. Do jego napędu posłuży 3-cylindrowa jednostka benzynowa o pojemności 1,2 litra, która do współpracy otrzyma silnik elektryczny. Ta odmiana powinna być tańsza.

Póki co samochód występuje wyłącznie w wersji elektrycznej. 600e napędzany jest silnikiem o mocy 156 KM, a życiodajne elektrony czerpie z baterii o pojemności 54 kWh.

Producent deklaruje zasięg do 600 km w cyklu miejskim i nieco ponad 400 km w cyklu mieszanym. Za pomocą szybkiej ładowarki o mocy 100 kW baterię można „nabić” do 80% pojemności w czasie 30 minut. Z kolei ładowarka pokładowa ma moc 11 kW i pozwala w pełni naładować akumulator w mniej niż 6 godzin.

Stylistyka

600e jest crossoverem, a jego wygląd wyraźnie nawiązuje do mniejszego elektryka Fiata: modelu 500e. Wśród elementów charakterystycznych „sześćsetki” wymienić można reflektory z nietypową „powieką”. Sporo dzieje się również z tyłu, gdzie znajdziemy ciekawie wyglądające lampy i włoski akcent w postaci barw Italii na zderzaku.

To wszystko sprawia, że Fiat 600e wyraźnie wyróżnia się na tle konkurencji i może się podobać. Również jego wnętrze niepozbawione jest nietypowych rozwiązań, jak choćby duży 15-litrowy schowek na tunelu centralnym, który zamykany jest magnetyczną klapką.

W samochodzie zastosowano oczywiście cyfrowe zegary, a na środku deski rozdzielczej umieszczono duży ekran systemu multimedialnego. Jednak na szczęście w kokpicie ostało się też trochę fizycznych przycisków, co znacznie ułatwia obsługę i codzienne korzystanie z samochodu.

Ciekawostką pozostaje funkcja nazywana przez Fiata „terapią kolorami”. Jak ona działa w praktyce? Jak informują Włosi: „klienci mogą wybrać do 8 różnych kolorów oświetlenia otoczenia z wieloma domyślnymi kombinacjami i łącznie 64 różnymi dopasowaniami, co zapewnia bezprecedensowe doznania przestrzenne”.

CZYTAJ TEŻ: Jeden koncern, wiele marek. Które auta produkuje Stellantis?

Jak jeździ Fiat 600e?

Fiat 600e mierzy 4,17 m długości, a jego rozstaw osi to 2,56 m. Takie wymiary, w połączeniu ze średnicą zawracania na poziomie 10,5 m, gwarantują niezłą przestronność kabiny połączoną z dużą zwinnością na zatłoczonych, miejskich ulicach.

Ale jak to wszystko sprawdza się w praktyce? Czy układ jezdny potrafi sprostać polskim asfaltom? Co z elastycznością i przyspieszeniem? Jak Fiat 600e zachowuje się na drodze? No i wreszcie, czym w rzeczywistości jest owa osławiona „terapia kolorami”?

Na te pytania odpowiadamy w najnowszym filmie OTOMOTO TV. Zapraszamy do oglądania!