26 czerwca 2023

Darmowe autostrady od 1 lipca. Prezydent podpisał nowelizację

autostrada a2
autostrada a2

Darmowe autostrady? To już pewne. Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę, która znosi opłaty za przejazd samochodów osobowych państwowymi autostradami i wprowadza zakaz wyprzedzania się ciężarówek na trasach szybkiego ruchu. Zapłacimy za to ok. 200 mln zł rocznie.

Od 1 lipca kierowcy samochodów osobowych i motocykli nie będą płacili za przejazd dwoma państwowymi odcinkami autostrad A2 Stryków-Konin oraz A4 Wrocław (węzeł Bielany Wrocławskie) – Sośnica (węzeł Sośnica). O płatnych autostradach pisaliśmy szczegółowo TUTAJ. Darmowe autostrady stały się faktem, choć nie wszystkie, a raczej mniejszość.

Zwolnienie z opłat dotyczy pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony, czyli samochodów osobowych, lekkich dostawczych, niektórych kamperów oraz motocykli. Opłata nadal będzie pobierana od pojazdów samochodowych o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 tony i autobusów poruszających się tymi odcinkami autostrad.

Ile będą nas kosztowały darmowe autostrady? Jak wynika z wyliczeń ministerstwa Infrastruktury, miesięcznie z tytułu opłat za dwa płatne odcinki autostrad zarządzane przez GDDKiA do budżetu państwa wpływa 16,5 mln zł. Są tu jednak uwzględnione wszystkie kategorie pojazdów, a z opłaty zwolnione są jedynie samochody osobowe i motocykle. Ministerstwo podaje, że w wyniku rezygnacji z odpłatności autostrad od kierowców samochodów osobowych przychody z opłat ulegną zmniejszeniu o ok. 200 mln zł rocznie. To około 2,5 proc. przychodów Krajowego Funduszu Drogowego. Może i wydaje się to niewiele, jednak koszty te pokryje budżet państwa, czyli wszyscy podatnicy. Ważne jest także, by uświadomić sobie, że teraz, nawet jeśli ktoś nie korzysta z autostrad, to poniesie koszt ich utrzymania. Do tej pory, płacili za nie ci, którzy z nich korzystali.

Polska jak Niemcy?

Czy po zmianie przepisów w Polsce jak w Niemczech mamy bezpłatne autostrady? Nie do końca. Niemcy to jeden z niewielu krajów, który pozostawił bezpłatne autostrady dla pojazdów osobowych, a tak naprawdę dla pojazdów o DMC do 7,5 t. To prawda, ale w Niemczech nie ma systemu koncesyjnego i wszystkie autostrady należą do państwa.

W Polsce system jest znacznie bardziej skomplikowany. Mamy autostrady państwowe, te należące do GDDKiA płatne i bezpłatne, a także mamy odcinki koncesyjne (czyli prywatne) płatne i bezpłatne. Nadal płatne i to znacznie droższe niż państwowe, pozostają autostrady zarządzanie przez prywatnych koncesjonariuszy. Jakie to są odcinki i ile kosztuje nimi przejazd pisaliśmy TUTAJ.

Aby i te autostrady stały się "darmowe" rząd musiałby dogadać się z koncesjonariuszami, spłacić kredyty zaciągnięte na ich budowę, zapłacić im wszystkie koszty, a także olbrzymie odszkodowania również z tytułu utraty przyszłych zysków. Wydaje się więc to mało prawdopodobne. Pozostaje jeszcze inna droga - nacjonalizacja.

Zakaz wyprzedzania

Projekt nowelizacji zakłada także zakaz wyprzedzania „słoni”, czyli zakaz wyprzedzania się ciężarówek na trasach szybkiego ruchu, czyli na autostradach i drogach ekspresowych. Zmiana przepisów dopuszcza taki manewr pod warunkiem, że wyprzedzany pojazd "porusza się z prędkością znacznie mniejszą od dopuszczalnej".
Według resortu infrastruktury, który odpowiadał za opracowanie projektu ustawy, to już 10 km/h różnicy pomiędzy ciężarowym pojazdem wyprzedzanym a wyprzedzającą ciężarówką. Kłopot tylko w tym, że nie wpisano tego do ustawy. A to oznacza, że przepis pozostawia przestrzeń do interpretacji.

Instrukcja obsługi autostrady

Bez względu jednak na to jak drogie są autostrady, każdy kierowca, który z nich korzysta powinien znać przepisy jakie na nich obowiązują. Jak widać, często jest z tym krucho. Warto zatem przeczytać instrukcję obsługi autostrady, którą publikowaliśmy TUTAJ.