21 czerwca 2023

Czy wiesz, że… za parkowanie pod stacją ładowania możesz dostać mandat? I to niemały!

Miejsce przy ładowarce jest dla elektryków. Fot. Unsplash
Miejsce przy ładowarce jest dla elektryków. Fot. Unsplash

Mandat za parkowanie na miejscu dla pojazdów elektrycznych może zaboleć. Dotyczy to nie tylko właścicieli aut spalinowych. Te z napędem elektrycznym mają tam bowiem wyznaczony limit czasowy.

Elektromobilna infrastruktura

Według Licznika Elektromobilności na koniec kwietnia 2023 r. w Polsce było zarejestrowanych łącznie 40 926 osobowych i użytkowych samochodów całkowicie elektrycznych.

W tym samym czasie w naszym kraju funkcjonowało 2768 ogólnodostępnych stacji ładowania pojazdów elektrycznych, które dysponowały 5440 punktami ładowania. 31% z nich stanowiły szybkie stacje ładowania prądem stałym (DC), a 69% – wolne ładowarki prądu przemiennego (AC) o mocy mniejszej lub równej 22 kW. (ZOBACZ też: Od czego zależy szybkość ładowania samochodu elektrycznego i czym różni się AC od DC?).

TRZEBA MIEĆ KONTAKTY

Zobacz video news

Parkowanie, ale tylko na określonych zasadach

Wraz z popularyzacją „zielonych miejsc", czyli specjalnie wyznaczonych parkingów do ładowania samochodów elektrycznych, powstał nowy problem. Kto i na ile może się tam zatrzymać?

2 grudnia 2021 roku w polskim systemie prawnym pojawiły się nowe oznaczenia informujące o bezpośredniej bliskości ładowarki. Ale wskazują one też miejsce przeznaczone na postój pojazdów elektrycznych (D-18 z tabliczką EV) lub postój pojazdów elektrycznych wyłącznie na czas ładowania (D-18a z tabliczką EV). Ewentualnie punkt ładowania pojazdów (D-23c).

Wtedy też weszła w życie nowelizacja przepisów Kodeksu drogowego. Miała pomóc użytkownikom aut elektrycznych z problemem zajmowania miejsc parkingowych przy ładowarkach przez auta spalinowe. (ZOBACZ tez: Najczęściej popełniane błędy parkingowe – TOP10).

Jaki mandat?

Na „zielonych miejscach" mogą zaparkować wyłącznie samochody elektryczne. Jeśli kierowca postawi tam swoją „spalinówkę”, podlega podstawie prawnej art. 92 par. 1 Kodeksu wykroczeń, który stanowi: „Kto nie stosuje się do znaku lub sygnału drogowego, albo do sygnału lub polecenia osoby uprawnionej do kierowania ruchem lub do kontroli ruchu drogowego, podlega karze grzywny albo karze nagany."

Widełki pieniężne, jakie przewiduje grzywna, wahają się między 20 a 5 tys. zł. Do tego kierowca otrzyma jeden punkt karny.

Najwyższy wymiar grzywny, czyli 5 tys. zł, może dotyczyć kierowcy samochodu spalinowego, który zaparkował w miejscu przeznaczonym dla samochodów elektrycznych i w ten sposób zablokował dostęp do ładowarki. To jednak nie koniec.

Zgodnie z przepisami, parkingi oznaczone jako „EV” służą kierowcom elektryków, ale tylko w czasie ładowania samochodu. Jeśli proces ładowania został zakończony, a samochód nie został odłączony i przeparkowany – kierowca również popełnia wykroczenie. Dlatego może zostać ukarany takim samym mandatem, co właściciel auta spalinowego.