15 maja 2024

Dlaczego chińska marka ucieka z rodzimego rynku i planuje ekspansję na Europę? Odpowiedź wprawia w osłupienie

Aiways U6 przód

Chińska marka Aiways postawiła na nieszablonowe zagranie. Z uwagi na zaciętą konkurencję w Państwie Środka, ten producent zamierza opuścić rodzimy rynek i skupić się na Starym Kontynencie. Zaoferuje tu m.in. nowego, małego i taniego crossovera.

Aiways to chiński producent samochodów elektrycznych. Firma powstała w 2017 roku, lecz mimo tak krótkiej historii, zdążyła już niemal otrzeć się o bankructwo. W 2023 roku Aiways musiał wstrzymać produkcję swoich samochodów. Wszystko przez niezwykle zaciętą rywalizację, jaka panuje na chińskim rynku. Kolejni producenci samochodów elektrycznych wyrastają tam niczym grzyby po deszczu. Siłą rzeczy nie wszystkim pisany jest sukces.

I gdy wiele wskazywało, że jednym ze skazanych na porażkę wytwórców może być Aiways, firma opracowała śmiałą strategię przetrwania. Jak donosi brytyjski Autocar powołując się na źródła zbliżone do marki, ze względu na dużą konkurencję i presję cenową w Państwie Środka, Aiways ma opuścić swój rodzimy rynek i skupić się na przeniesieniu działalności na inne kraje. Punktem wyjścia będzie Europa, a głównym przyczółkiem ekspansji – Niemcy.

Z czasem firma planuje też rozpocząć sprzedaż poza Starym Kontynentem. Mówi się o planowanej ekspansji na kraje Bliskiego Wschodu, a docelowo (w 2030 r.), Aiways chce się zameldować również w Stanach Zjednoczonych.

Gama złożona z SUV-ów

Dla Europejczyków ważną wiadomością może okazać się polityka cenowa. Aiways upatruje swojej szansy m.in. w oferowaniu atrakcyjnie wycenianych aut. Z tego powodu planuje wprowadzić do sprzedaży zupełnie nowego crossovera o budżetowym charakterze. Niestety, póki co niewiele więcej wiadomo na temat tego pojazdu.

Więcej pewności można mieć w przypadku pozostałych aut składających się na szczupłą gamę modelową chińskiego wytwórcy. Aiways chce wznowić przerwaną produkcję modeli U5 i U6. Oba auta to elektryczne SUV-y klasy średniej, przy czym ten drugi ma nadwozie w stylu coupe. Aiways U5 dysponuje silnikiem o mocy 204 KM i baterią o pojemności 63 kWh, a jego zasięg to ok. 410 km. U6 nieznacznie różni się mocą: ma 218 KM. Pojemność akumulatora trakcyjnego i zasięg są identyczne jak w U5.

Wytwarzanie obu modeli, po 12-miesięcznym przestoju, ma ruszyć w drugiej połowie bieżącego roku, w fabryce zlokalizowanej w Szanghaju.

Najwidoczniej firma nie obawia się zwiększenia ceł na samochody importowane z Chin, o czym mówi się w Unii Europejskiej. Komisja prowadzi w tej sprawie dochodzenie antysubsydacyjne, o którym więcej przeczytasz TUTAJ.

To właśnie z szanghajskich zakładów pojazdy Aiwaysa trafiały do Europy przed ubiegłorocznymi perturbacjami. Wówczas Aiways był obecny na 16 rynkach Starego Kontynentu. Teraz dla firmy najważniejsze będą Niemcy, Włochy, Holandia i Norwegia.

Aiwaysa: źródła finansowania

Tak śmiałe plany mogą dziwić, gdy weźmiemy pod uwagę niedawne kłopoty finansowe Aiwaysa. Rodzą też pytania o finansowe zaplecze przedsięwzięcia. Jak donosi Autocar, chiński producent szykuje się do debiutu na giełdzie Nasdaq. Ma to zapewnić firmie kolejny zastrzyk kapitału.

Już wcześniej w Aiwaysa zainwestował chiński konglomerat Tencent. To jedna z największych firm technologicznych świata, która w ubiegłym roku przejęła m.in. pakiet kontrolny polskiego producenta gier, wrocławskiej firmy Techland. Oprócz Tencentu w Aiwaysa zainwestował również CATL. To największy na świecie producent baterii do samochodów elektrycznych.

Sprzedaż w Europie ma zostać wznowiona już od początku 2025 roku. Póki co nie wiadomo, czy (i kiedy) pojazdy Aiwaysa pojawią się na polskich drogach.

Aiways U5 bok przód
Aiways U6 przód
Aiways U6 tył
Aiways U5 tył
Aiways U6 bok
Aiways U5 wnętrze
Aiways U6 wnętrze